wrz 16 2002

Trudny okres...?


Komentarze: 0

           Nie dawno wrocilam ze szkoly i czuje sie naprawde beznadziejnie. Zupelnie na nic nie mam ochoty. Caly dzien siedzenia w szkole niezbyt pozytywnie nastraja normalneg czlowieka. Przede mna jeszcze sporo nauki na jutro. Nie wiem jak mi sie to uda, bo czuje sie fatalnie. I to jeszcze musze uczyc sie polskiego, akurat tego czego nie nawidze. Wszystko na zlosc. Wogole to ostatnio wszystko jest nie tak jakbym chciala. Jutro zebranie a ja bylam na wagarach i bedzie o tym gadane.

Gadalam z Miskiem na "ten"temat.Powiedzial, ze mu na mnie zalezy i przestanie. Zobaczymy jak to sie przelozy na realia zycia codziennego. Teraz to juz nie wiem co ja mam wlasciwie zrobic. Z jednej strony chcialabym aby moze to zakonczyc. Ale jak tylko tak pomysle to sie pukam w glowe, jak tak wogole mpoge myslec. Przeciez jak jestesmy razem jest tak fajnie......

 

Nikt nie mowil, ze ma byc wesolo. ale nie mowil tez ze czasem jest tak cholernie smutno............

nadiia : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz