Kruchy jes los ludzki......
Komentarze: 1
11.09.2002---> rok temu o tej porze siedzizlam i ogladalam telwizje. Przelaczlama z jednego kanalau na drugi, gdzie tylko byly widomosci na temat, chyba kazdy wie czego, zamachu na NY. Dzisiaj po roku od tego cos ie stalo, ogladalam tamte wydarzenia i nie bylo szans zeby chociaz jenda leska nie poplynela. Poplynelo ich duuuuuuuzo wiecej. Znowu byl szok kiedy popatzylam na szklanym ekranie na wbijajacy sie samolot w jedna z wiezyczek......
Z Misiek widzialam sie tylko chwile, po szkole. Rodzice sie wkurzaja, ze caly czas gdzies wychodz to postanowilam ze dzisiaj zostane w domu. 2 tydzien szkoly a ja jutro ide na wagary. Ladnie ladnie. Nie poszlabym jesli nie to ze bedzie straszna zez jutro na polskim i chce jej unikac. Nie wiem czy to jest obry sposb ale jakis napewno. Jutro prawie caly dzien z Mieskiem spedze i ciesze sie z ego baaaaaaardzo:D
A tak wogole to dwa dnie temu byla 3 rocznica tragicznej smierci moje kuzyna.....
Dodaj komentarz