Archiwum 27 czerwca 2002


cze 27 2002 Eh.....a byl dobry humor
Komentarze: 0

         Byla U. JAk zwykle usmialysmy sie i wogole bylo super. Ale kiedy przyszlam do domu zaczelam rozmyslac o tym i o tamtym....I przypomnialam sobie, ze wczoraj spotkalam przeciez J. Boze, ja o nim chyba nigdy nie zapomne. W dalszym ciegu nie moge o nim zapomniec, wybic go sobie z glowy. Cholera!!!!dlaczego to jest takie trudne. DOskonale wiem i zdaje sobie sprawe z tego, ze nie ma mozliwosci na to zebysmy mogli byc razem. Dlatego chce zapomniec...tylko qfa niemoge....

Oklamuje znajomych, ze jest ok, ze zapomniala, ze nie mysle o tym juz w "taki" sposob. A tez nie powiem bo bedzie sie czul winny. Musze sama jakos o tym zapomniec. Tylko jak.............?

nadiia : :
cze 27 2002 :):):):):):):)
Komentarze: 0

               Jakos w ostatnim czasie, wogole nie mam okazji, zeby cos tu napisac. Ale to chyba dobrze i znaczy, ze na brak zajec nie moge narzeakc. Teraz znalazlam chwilke i pisze.Hm...tylko co ja chcialam napisac. JAk zwykle, kiedy mam cos madrego i skladnego napisac, mam w glowce"kefirek". Ale moze mi sie uda. Wczoraj Bylam z B. u D. pogralysmy troche w siatke poznalysmy nowych ludzi. Sa calkeim spoko, a co bedzie przy blizszym poznaniu to sie okaze. Dzisiaj D. byla u mnie. Heh wzielo nas i zrobilysmy sobie rysunek henna. Wyszlo nawet spoko i podoba mi sie. Dzisiaj ma jeszcze U. przyjechac wieczorkiem. Znowu obgadamy troche ludzi. Eh... nie chce mi sie nawewt wiecej pisac....Jesli znajde czas to pewnie jeszcze tu zagladne....

nadiia : :