Komentarze: 0
BYlam wczoraj w tej knajpce, ale bylo malo ludzi. Hm... w sumie to bylo kilka z posrod tych ktore naprawde lubie, ale tez brakowalo kilku. Moze nastepnym razem bedzie ich wiecej. W kazdym razie byl Misiek i to bylo dobre. Dzisiaj do Niego ide, dlaego od rana siedze nad ksiazkami, zeby sie wyrobic. Kurde pierwszy tydzien a ja juz mam tyle nauki. Tak nie moze byc. Jakos bede musiala pogodzic ze soba obowiazki i przyjemnosci. Dzisiaj w noc dostalam smsa od Miska. I na poczatku napisal "te"dwa slowka.....Az sie calkiem obudzialam jak to czytalam. Hm....ja nie powiem mu tego samego, a przynajmniej narazie. Jak dla mnie to jest za wczesnie. Ale faktem jest, ze jestem z nim szczesliwa:D
Dobra ide z powrotem do tych moich ksiazek :(
Cyaaaaaa